„Mr Nobody” czyli kto?

Najnowszy film Jaco Van Dormaela „Mr. Nobody” to bez wątpienia jeden z najciekawszych i najbardziej zaskakujących obrazów w ostatnim czasie. Choć stara się być nowatorski, to formą i treścią nawiązuje do wielu innych dzieł. Mamy trochę takie pomieszanie z poplątaniem, mimo wszystko intertekstualność obrazu nie ujmuje mu wyjątkowości.

To film postmodernistyczny, choć może w nieco popkulturowym wydaniu. Umiejętnie operuje absurdem i odwołuje się to motywów onirycznych. W nim czas i przestrzeń są względne, brak jakiegokolwiek ciągu chronologicznego, który to paradoksalnie nie pozostawia widza w chaosie, a wręcz przeciwnie – wielość ścieżek narracyjnych pod koniec filmu układa się w jedną całość i pozwala widzowi pojąć główny sens obrazu.

Główną rolę tytułowego Pana Nikt gra dawno nie widziany na ekranie Jared Leto. Jesteśmy świadkami jego rozważań na temat tego, co by było gdyby. Jak potoczyłoby się jego życie gdyby po rozwodzie rodziców został z matką, a jak, gdyby wybrał ojca. Reżyser mógł inspirować się „Przypadkiem” Kieślowskiego. I podobnie jak polski reżyser, stworzył kilka wizji życia. Uważa się, że twórca filmowy jest jak demiurg, który kreuje rzeczywistość. Może dowolnie ją zmieniać, budować od nowa, badać skutki podjętych decyzji.

„Mr.Nobody” to w pewnym sensie film autotematyczny opowiadający o mocy tworzenia, decydowania o kolejach losu bohaterów. A jednocześnie obraz odnosi się do siły ludzkiej wyobraźni, jej chęci analizowania zdarzeń i możliwości wyboru. „Mr Nobody” to film surrealistyczny, podobnie jak Gondry w „Zakochanym bez pamięci”, Van Dormael próbuje na taśmę filmową przełożyć wewnętrzne ludzkie rozważania.

Oczywiście można przyczepić się do zbyt przerysowanej formy, która odwraca uwagę od treści, ale warto ten film obejrzeć choćby po to, aby wychwycić cytaty, którymi posłużył się reżyser. Ponieważ film jest wielowymiarowy i niejednoznaczny za każdym razem można znaleźć w nim coś nowego. Ja na pewno jeszcze raz do niego powrócę.

0 comments on “„Mr Nobody” czyli kto?Add yours →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.