„Ida” Pawła Pawlikowskiego – polska szansa na Oscara

Ida-kadr

Najnowszy film Pawła Pawlikowskiego robi już zawrotną karierę nie tylko w Polsce, ale przede wszystkim w Europie i za Oceanem. W zeszłym tygodniu ogłoszono nominacje do Oscarów. „Ida” jest kandydatem aż w dwóch kategoriach: Najlepszy film nieanglojęzyczny oraz najlepsze zdjęcia. Wstyd się przyznać, że jako osoba interesująca się kinem i pisząca blog o tematyce filmowej, dopiero teraz miałam szansę go zobaczyć.

Mam świadomość, że na moim obrazie postrzegania tego dzieła zaistniał pewien filtr związany z pojawianiem się wielu zachwytów nad filmem oraz przyznanych nagród. Jednocześnie słyszałam też sporo opinii znajomych mi osób, które niekoniecznie rozumiały nad wszechobecny zachwyt krytyków. Uważały one, że film jest dobry, ale niekoniecznie wybitny i godny tylu zaszczytów. Mimo tych sprzecznych opinii starałam się spojrzeć na niego obiektywnie, nie kategoryzując go z góry i nie sugerując się żadną ze stron.

Film, aby zostać zauważonym i zapamiętanym, musi wzbudzać kontrowersje i wyzwalać emocje. „Ida” to film wymagający, bo w swojej prostocie formy wymaga od widza skupienia, zatrzymania się i dłuższej refleksji. To historia nowicjuszki Anny (w tej roli debiutująca na ekranie Agata Trzebuchowska), która tuż przed przyjęciem ślubów zakonnych na prośbę matki przełożonej odwiedza swoją nigdy niewidzianą ciotkę. Wanda, ciotka Anny, informuje ją, że ma ona pochodzenie żydowskie. Rodzice zostali najprawdopodobniej zamordowani przez jednego z mieszkańców wioski, a ich ciała są pochowane w podlubelskim lesie. Wanda razem z siostrzenicą wyruszają w sentymentalną podróż, aby dowiedzieć się jak zginęli ich najbliżsi.
Akcja filmu rozgrywa się w latach 60-tych, gdzie w Polsce panuje głęboki komunizm. Obrazy szaroburej Polski tamtego okresu zostały przefiltrowane przez czarno-biały filtr, który ma tutaj nie tylko znaczenie symboliczne (pozornego dzielenia świata na to co, w nim dobre i co złe), ale i przeobraża krajobraz w rzeczywistość trochę jak ze snu, szczególnie w połączeniu z wyjątkowym kadrowaniem. Forma filmu jest jednym z jego największych atutów, to poprzez obrazy reżyser komunikuje się z odbiorcami. Zachęca do uważniejszego patrzenia.

ida2Treść filmu opowiada o dojrzewaniu, o odzyskiwaniu samoświadomości i nabywaniu wiedzy o sobie. Młoda Anna, a właściwie jak się potem okazuje, Ida, zamknięta przez lata w klasztorze, jest właściwie odseparowana od świata zewnętrznego. Dopiero w trakcie podróży do rodzinnych stron, zaczyna poznawać innych ludzi i inne perspektywy patrzenia. Nie wiemy czy dziewczyna przyjmie śluby zakonne, reżyser nie daje tutaj gotowej odpowiedzi. Wiemy jednak, że  jakąkolwiek decyzję podejmie, będzie to wybór świadomy.

Pojawiają się zarzuty, że„Ida” jest filmem antypolskim, bo pokazuje tragedię Żydów w czasie wojny do, której w tym przypadku przyczynił się Polak. Nie odbieram tego w ten sposób. Kino jest zwierciadłem wszystkich ludzkich wad i zalet. Powinno pokazywać każdą prawdę o człowieczeństwie, nawet tę najgorszą. Kamera rejestruje pewien wycinek rzeczywistości.  Bardziej cenię sobie kino, które porusza tematy kontrowersyjne, bo wiem, że jest ono bardziej autentyczne. Czarno – białe kadry paradoksalnie odwołują się do wszystkich odcieni szarości, w których zatopiony jest świat.

Mam nadzieję, że ludzie oglądając ten film nie będą skupiać się na nim, jak na prezentacji zakrzywionego obrazu bohatera-Polaka. Ale spojrzą jak na historię młodej dziewczyny, osadzonej w pewnych realiach historycznych, ale tak naprawdę będącej postacią nam niezwykle bliską i współczesną. Z tymi samymi rozterkami i wyborami do dokonania.
Liczę, że Akademia Filmowa doceni zarówno treść jak i formę filmu i „Ida” zdobędzie dwie statuetki. Będzie to ogromna promocja naszego rodzimego kina. Trzymam, więc mocno kciuki za dalszy sukces, na który sobie w pełni zasłużyła.

0 comments on “„Ida” Pawła Pawlikowskiego – polska szansa na OscaraAdd yours →

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.